Blog-osławiony

Lenistwo czy wirus. Dysputa ściśle nienaukowa.

19.05.2009 | komentarze 3

Niestety nie pamiętam gdzie i w jakich okolicznościach przyrody, natomiast pamiętam co kiedyś usłyszałem. Jestem pewien, że był to film a dialog prowadzony był między dwójką bohaterów. Jeden z nich zapytał co drugi sądzi na temat jakiegoś tam odkrycia naukowego. Na to on (ten drugi) odpowiedział, że pięćset lat temu ludzie myśleli, że ziemia jest płaska i leży na ramionach gigantów, ciekawe więc co będą myśleć za pięćset lat?

I o to mi właśnie chodzi. Co wiemy a czego nie?

Oglądałem wczoraj Discovery Channel i usłyszałem między innymi, że na jednym z księżyców Jowisza zwanym Europa, znajduje się najbardziej prawdopodobne miejsce życia pozaziemskiego. Naukowcy zauważyli, że cały ten księżyc pokryty jest pęknięciami identycznymi z pęknięciami na ziemi a konkretnie w kole podbiegunowym. Pęknięcia są na zamarzniętej powierzchni więc możemy przypuszczać, że pod spodem znajduje się ocean czyli woda a jak woda to pewnie i życie.

No i do tego miejsca dałem jeszcze radę oglądać. Nagle jeden z wypowiadających się w programie specjalistów stwierdził, że ocean ten jest praktycznie identyczny jeżeli chodzi o panujące tam warunki z odpowiednimi fragmentami oceanów na ziemi. I tu mnie piorun strzelił.

Trzeba być bardzo naiwnym żeby wierzyć, że ludzie stanęli na Księżycu. W czasach lampowych, czarno-białych telewizorów, radii tranzystorowych, magnetofonów szpulowych, płyt winylowych i zimnej wojny, Amerykanie nagle wsiadają w żelazną skrzynię, biorą kilka parówek, musztardę i termos kawy i lądują na Księżycu. Robią parę fotek, jeden się przewraca radośnie harcując po powierzchni, drugi stawia flagę, bierze kilka kamyków do kieszeni i heja…jedziemy do domu. Szkoda, że nic nie zgrilowali przy flaszce. Nasi na sto procent by nie przepuścili takiej okazji.

Pytam się więc jakim cudem jakichś koleżka mi mówi, że ocean na Europie jest podobny do naszego skoro on sam (ten ocean) jest jedynie przypuszczeniem?

Przeczekałem te fantazje nieziemskie i zacząłem oglądać kolejny program. Dotyczył tym razem zbytniej otyłości. Wszystko szło gładko do czasu, gdy usłyszałem, że naukowcy instytutu „elemele” wykryli, że otyłość powodowana jest wirusem. Tak! Wirusem!

Koniec problemów ludzi otyłych. Teraz mogą o sobie mówić jak o chorych. Trzeba ich tak traktować. Identycznie jak osoby sparaliżowane w wyniku choroby, jak osoby z niedowładem kończyn, jak chorych na białaczkę. Jeżeli siedzimy w autobusie i mamy 35 lat a do autobusu wejdzie spasiona, tłusta, 18-letnia świnia wpierdalająca czipsy i popijająca kolę to musimy jej ustąpić miejsca. Ona jest chora. Tu przypomina mi się fragment piosenki formacji Lazyboy TV. W piosence tej pada tekst, że nastąpiła „epidemia otyłości”. Chwilę później autor sugeruje co będzie jak w przyszłości jego wnuk zapyta: „Dziadku, jak przeżyliście epidemię otyłości z początku tego stulecia?” A on jako dziadek mu na to odpowie: „Oj stary, było ciężko. Wszędzie leżały schabowe i kawałki sernika. To było naprawdę trudne.”

Jeżeli więc usiądzie obok nas w samolocie tłusta, śmierdząca, spasiona świnia i zajmie trzy miejsca zamiast jednego i będzie się kłócić, że takie jest jej prawo a my w akcie wściekłości (bo usiadła na naszym dziecku) wygarniemy jej, że jest grubą, tłustą, leniwą świnią to pójdziemy do więzienia. Za rasizm. Bo otyłość jest naturalna a my jej nie tolerujemy więc jesteśmy rasistami.

To, że telewizja sieje propagandę od lat jest mi wiadome. Nie wiem jednak, czemu ma działać propaganda Discovery Channel? Pokazywanie fantastów informujących o tym, że coś może jest białe choć w gruncie rzeczy jest zielone przy czym istnieje możliwość że jest niebieskie, tylko wszystko wskazuje, że jest nie wiadomo jakie to ma być naukowa informacja? Jak dla mnie, mało przekonywujące i interesujące.

Co do otyłości to powodem dezinformacji jest pewnie wywoływanie samoakceptacji u tak spasionego i leniwego narodu jak Amerykanie. Do niedawna Amerykanie, bo teraz to już również Anglicy, Niemcy czy Włosi a i polskie dzieci szybciutko są wdrażane w spożywanie a’la McDonald, Lays czy Knorr.

Podsumowując więc: dzisiaj otyłość czyli lenistwo wyjaśnia się wirusem, kiedyś otyłość wyjaśniano lenistwem a w przyszłości wirusa wyjaśni się otyłością i wszystko będzie wiadomo! Jak teraz.

3 myśli nt. „Lenistwo czy wirus. Dysputa ściśle nienaukowa.

  1. Paula LURR, Szczecin

    Otyłość. ŻYWIENIE RACJONALNE; wg: IRL KRAKÓW.
    BH.502.
    MOTTO: Człowiek jak każdy organizm żywy na naszej planecie TYJE z dwóch powodów GŁÓWNYCH.

    1. PIERWSZY powód:
    To spożycie zbyt dużej ilości tłuszczu, który wchłania się szybko w jelicie cienkim i odkłada jako tłuszcz już ludzki. Tyjemy od tłuszczu w tempie ekspresowym.

    2. DRUGI powód:
    To spożycie węglowodanów, ale tylko i WYŁĄCZNIE tych, które po spożyciu produktu zawierającego właśnie węglowodany, podnoszą poziom cukru wysoko, zmuszając trzustkę do wydzielania zbyt dużej ilości INSULINY, co skutkuje utworzeniem trójglicerydów, czyli również tłuszczu, głównie w górnych partiach ciała np. wychudzone osoby, a z fałdami tłuszczu na twarzy.

    PUENTA:
    CHLEB typu KR-IRL, zawiera dużo węglowodanów, ale NISKICH, tzn. daje energię, a nie powoduje otyłości oraz tworzy uczucie sytości. Zdecydowanie niezbędny w procesie odchudzania.
    To kłopot, że nie kupisz tego chleba, nikt go nie piecze, nikt na nim nie zarabia, ale samemu upiec WARTO !!

    UWAGA:
    Wszelki chleb upieczony w oparciu o każdą mąkę, zawiera WYSOKIE węglowodany oraz ogrom toksyn tj. konserwanty, spulchniacze, barwniki, polepszacze zapachu i smaku, przyczynia się do plagi otyłości i cukrzycy typu 2, u ludzi, ale u kotów i psów nim karmionych również.

    WIEDZĄ o tym Chińczycy (1,2 mld ludzi) oraz Hindusi (900 mln), którzy ciągle pracują i skutecznie się rozmnażają, ponieważ jedzą ogromnie dużo energetycznych węglowodanów, lecz tych niskich w ryżu i kaszach. Ich energia nie ma sobie równych, nawet w sztukach walki gdzie jest to wyraźnie widoczne. Sukces życia dla współczesnego człowieka to konsumpcja NISKICH węglowodanów, tj. do 26% wzrostu, a wzorem są ludy Dalekiego Wschodu. PIWO jest dozwolone i po piwie się nie tyje, lecz po tym co się przy piwku zje np. tłuszcz i WYSOKIE węglowodany, tj. od 26,01% wzrostu.

    KONKLUZJA finalna:
    Ilość żywności należy bezwzględnie dostosować do trybu życia, czyli zapotrzebowania energetycznego własnego organizmu. Najistotniejszym stabilizatorem wyrównywania braków energii u człowieka jest bez wątpienia tzw. CHLEB typu KR-IRL. Wskazana jest także zasadotwórcza cytryna ok. 2,5-4 sztuk/24h. Sok z cytryny neutralizuje kwasowość soków trawiennych pustego żołądka zmniejszając łaknienie.

    R E F L E K S J A:
    INDEKS ŻYWIENIOWY, a; INDEKS GLIKEMICZNY, to dwa różne spojrzenia na realia przyrodnicze.
    IŻ; to identyfikacja ewolucyjnych dokonań przyrody. IG; to marketing, obłuda i biznes.

    Zobacz też; CUKRZYCA typu 2, wg: IRL KRAKÓW.
    Książka, pt._______: PORADNIK ŻYWIENIOWY człowieka w XXI wieku.
    Wydanie drugie: zaktualizowane i uzupełnione. **
    Skrót adresu strony w Internecie_______: MAGDALIRL
    ADRES_______: http://www.magdalirl.com.pl/

  2. Arletta EVANS, Toruń

    GŁÓD. Podjadanie. Błędy IG.
    BH.30.
    MOTTO: Stabilny poziom cukru we krwi przez 24h !! *

    PODJADANIE W NOCY LUB PODCZAS DNIA TO ZAWSZE JEST Z GŁODU, KTÓRY ODCZUWAMY WTEDY:
    Gdy poziom cukru we krwi spada. Podwyższamy go zawsze; dużą oczywiście proporcjonalną ilością tzw. NISKICH węglowodanów, tj. do 26% wzrostu; czyli naszym ludzkim paliwem, a więc GLUKOZĄ naturalną. Głód u człowieka to czerwona lampka w samochodzie pokazująca, że paliwo się kończy. Zatankuj i Ty. Musisz podnosić sobie poziom cukru szybko, w kategoriach dozwolonych i utrzymać długo, wtedy nie czujesz głodu.

    TAK UŁOŻYŁA TO PRZYRODA PLANETY O NAZWIE ZIEMIA. JEŚLI KTOŚ MÓWI INACZEJ:
    Nawet ten z tytułami to zwyczajnie powinien sobie wykonać najprostsze badania, a wtedy dostrzeże, iż przyroda naszej planety jest jedna i finalnie tworzy logiczną perfekcję. Ułożone są zatem przez PRZYRODĘ wszelkie zależności pierwiastkowe, czyli żywieniowe również. Problem jedynie jest z identyfikacją ewolucyjnych dokonań naszej przyrody, bo to można zrealizować jedynie poprzez wykonanie setek elementarnych badań laboratoryjnych. Ten kto je wykona dopiero może mówić: REALNĄ prawdę. *

    POCZYTAJ, ZAPOZNAJ SIĘ TO WYSTARCZA:
    Jednak koniecznie pamiętaj o CHLEBie typu KR-IRL, ponieważ to on głównie utrzymuje poziom cukru w stabilnej strefie, czyli nie odczuwasz głodu.

    KONKLUZJA finalna:
    Ilość żywności należy bezwzględnie dostosować do trybu życia, czyli zapotrzebowania energetycznego własnego organizmu. Najistotniejszym stabilizatorem wyrównywania braków energii u człowieka jest bez wątpienia tzw. CHLEB typu KR-IRL. Wskazana jest także zasadotwórcza cytryna ok. 2,5-4 sztuk/24h. Sok z cytryny neutralizuje kwasowość soków trawiennych pustego żołądka zmniejszając łaknienie.

    R E F L E K S J A:
    INDEKS ŻYWIENIOWY, a; INDEKS GLIKEMICZNY, to dwa różne spojrzenia na realia przyrodnicze.
    IŻ; to identyfikacja ewolucyjnych dokonań przyrody, czyli sfera faktów. IG; to wirtualne poglądy, marketing, obłuda i biznes.

    ZOBACZ TEŻ; CUKRZYCA typu 2, wg: IRL KRAKÓW.
    Książka, pt._______: PORADNIK ŻYWIENIOWY człowieka w XXI wieku.
    Wydanie drugie: zaktualizowane i uzupełnione. ***
    Skrót adresu strony w Internecie_______: MAGDALIRL

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wszelkie prawa zastrzeżone ©Blog–osławiony 2014.

Projekt i realizacja DEOS
Ta strona używa cookies w celach statystycznych. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.